Hej, hej :) Mimo, że mam ferie, ale nie pospałam dziś długo bo tylko do 8:00. Dziś zaczęłam porządki w szafach i mam nadzieję, że jutro już skończę. Miałam się zabrać do tego wcześniej, ale jakoś nie było czasu...a, że dziś takiego nie robiłam postanowiłam trochę posprzątać. Można powiedzieć, że dziś cały dzień się obijam i spędzam go na leniuchowaniu. Dziś nigdzie nie wychodziłam, ponieważ niska temperatura nie sprzyja do wychodzenia gdziekolwiek. Obecnie popijam zielonego FRUGO, którego nie piłam od wakacji.
Tak jak obiecałam pokażę Wam moją wczorajszą fryzurę z warkoczem:
Warkocze zaczynają wracać do mody :) Moim zdaniem wyglądają świetnie.
Kiss, kiss.