Czy przyjaźń jest afektem czy przywiązaniem ciężko określić, jednak równie trudno odnaleźć wśród miliardów ludzi żyjących na świecie, tego prawdziwego przyjaciela. Na tym polu często odnosimy sukcesy, jak i porażki, które nie są determinowane przez nas samych, ale także innych.Każdy sam tworzy swój bilans.
Wybieramy osoby, z którymi dobrze się czujemy i one z nami również. Z czasem rodzi się przyjaźń, która będąc różnie skomplikowana co miłość, bywa fałszywa. Nie jest łatwo ocenić szczerość zamiarów, ani tym bardziej trafność naszego wyboru. Mamy przyjaciela i jesteśmy szczęśliwi. Wspólne plany i tematy, różnice i szczerość. Najczęściej właśnie w tym ostatnim zachodzą problemy. "Przyjaciel" nie zawsze jest nastawiony na szczerą opinię o swoich działaniach, nawet jeśli słowa i prawda są potrzebne. Tak uświadamiamy sobie istnienie osób żerujących na nas, tylko biorących, a nie dających. No bo przecież wiadomo, że jakakolwiek zażyłość między ludźmi, wymaga zaangażowania z dwóch stron. Nigdy prawdziwym nie będzie coś, co wychodzi tylko od jednej osoby.
Tak ciężko uświadomić sobie własną naiwność, by później być zepchniętym w niepamięć. Zostać usuniętym jak śmieć. Po tej jednej, największej porażce, udało mi się jeszcze bardziej docenić to, co mam. To, co codziennie sprawia, że się uśmiecham. Czyli prawdziwą przyjaźń. I za nią dziękuję :) Ponieważ była, jest i będzie trwać.
prawdziwa przyjaźń to największy skarb! :)
OdpowiedzUsuńżyczę miłego wieczoru :*
tylko pozazdrościć takiej przyjaźni.
OdpowiedzUsuńOdnośnie kobiet zawsze się przejechałam.
Jedynym przyjacielem, kochankiem i miłością jest mój mąż. Na nim zawsze mogę polegać
piękne zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy prawdziwej przyjaciółki .. :(
OdpowiedzUsuńświetny blog który oczywiście obserwuję :*
zapraszam do mnie rownież :P
Dobrze jest mieć bratnią duszę!
OdpowiedzUsuńPrzyjaźń jest najwazniejsza dla mnie. Nie ma jednej deifinicji, ale kazdy postrzega ją inaczej. Ciesze sie ze masz kogos takiego :) Pozdrawiam i zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńnie ma jak prawdziwy przyjaciel!
OdpowiedzUsuńJa już dwa razy przejechałam się na przyjaźni...
OdpowiedzUsuńdishdogz.blogspot.com
witaj :) dziękuję za miły komentarz :)) z przyjemnością obserwuję, pozdrawiam i zapraszam do siebie :))
OdpowiedzUsuńprzyjaźń to coś cholernie ważnego, i coś cholernie wielkiego.
OdpowiedzUsuńpiękne jesteście <3
gratuluję prawdziwej przyjaźni... ja nigdy nie miałam prawdziwej przyjaciółki, zresztą jestem nieufna co do kobiet:D Czy to Sandomierz na zdjęciu? Chodziłam tam do liceum. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń