Miłość jest jak tama. Jeśli pozwolisz, aby przez szczelinę sączyła się strużka wody, to w końcu rozsadza ona mury i nadchodzi taka chwila, w której nie zdołasz opanować żywiołu. A kiedy mury runą, miłość zawładnie wszystkim. I nie ma wtedy sensu zastanawiać się, co jest możliwe, a co nie, i czy zdołamy zatrzymać przy sobie ukochaną osobę. Kochać – to utracić panowanie nad sobą.
czyżbyś się zakochała ? :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :)
OdpowiedzUsuńFajne przykazania i to tego te urocze zdjęcie.
OdpowiedzUsuńAh tam ;c
OdpowiedzUsuńŚwietny post !
Bardzo ładny blog♥
po co komu miłość XD później tyko wszyscy płaczą i wgl XD
OdpowiedzUsuńLubię to! :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że niektórzy mają problem z przykazaniem "bądź" ;/ nie wiem czy mnie pamiętasz, ale powróciłam do blogowania! zapraszam :)
OdpowiedzUsuń